|
|
|
Gazeta Olsztyńka podaje:Lotnisko w Dajtkach
gotowe
Utwardzony pas lotniska w olsztyńskich Dajtkach jest gotowy. Lądują i startują
z niego samoloty. We wtorek pracownicy lotniska szkolili się z obsługi
systemu oświetlenia lotniska.
Nowy pas ma 850 metrów długości i 25 metrów szerokości. Nawierzchnia jest
płaska jak stół. Oficjalnie jeszcze nie został oddany do użytku, samoloty
już z niego korzystają. -Rewelacja! Jest nareszcie normalnie, a przede
wszystkim bezpiecznie - podkreśla Magdalena Rekść, dyrektor Aeroklubu Warmińsko-Mazurskiego,
która walczyła o poprawę infrastruktury lotniska od półtora roku. - Cieszę
się z tego, co jest, ale liczę, że w przyszłości będzie jeszcze lepiej.
Za kilka lat pas startowy ma szansę na wydłużenie do ponad kilometra. Mają
być wybudowane drogi dla kołujących samolotów, stanowiska postojowe i stacja
paliw. Dzięki temu Dajtki będą mogły obsługiwać samoloty przewożące do
20 pasażerów. Z takich maszyn korzystają zwykle biznesmeni. - Olsztyn na
pewno zyska na atrakcyjności, tej turystycznej, ale i gospodarczej - prezydent
miasta Jerzy Małkowski wielokrotnie o tym przekonywał. Podczas otwarcia
równoległego do betonowego pasa trawiastego Małkowski zapowiedział, że
rozważa nawet możliwość kupienia przez miasto samolotu.
Na inwestycje w Dajtki samorząd województwa, miasto Olsztyn i Aeroklub
Warmińsko-Mazurski wyłożyły ponad dziesięć milionów złotych. "Beton" oficjalnie
zostanie oddany do użytku w połowie grudnia. Jeśli pogoda pozwoli, do
Olsztyna przyleci kilkanaście maszyn, które do tej pory nie miały żadnych
szans
na lądowanie na Dajtkach. Obsługa lotniska już się szkoli.
Cezary Stankiewicz/an/www.gazetaolsztynska.pl
|
|
|
|