To było w naszej Bibliotece, a teraz jest tu!
 
                             
Kto nie widział, niech żałuje!
       
                             
Tym razem (wystawy są cykliczne) w naszej Bibliotece Pani Halina Kmicińska popisała się nie tylko smakiem artystycznym, ale przede wszystkim niesamowitą pracowitością i cierpliwością, czyli cechami, które są jakby w zaniku u większości ludzi dzisiejszego społeczeństwa. Patrzcie zatem tu i podziwiajcie! Choć trochę bierzcie z Pani Haliny przykład!
       
 
Prawda jest też taka, że Pani Halina przymuszona złymi warunkami życiowymi, 60 lat temu, nauczyła się sama wykonywać tego typu serwety (duże i małe, pod filiżanki), na sprzedaż.
Później, gdy odkryła w sobie duszę artysty ukończyła specjalny Kurs Tkactwa Artystycznego pod kierownictwem Państwa Hulanickich w Barczewie. Nauczyła się wtedy wyrażać swoje artystyczne wizje przy pomocy wielu technik.
Mogliśmy w Bibliotece podziwiać prace wykonane także szydełkiem i techniką wiązania sznurków – makrama.
     
                             
      Oto, co można było z biska zobaczyć: